Autor |
Wiadomość |
PAWEL_TUR |
Wysłany: Pon 9:11, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
o stary ale zes sie rozpisal...powiedz mi tylko jedno...dlaczego zatakowales razem z IRP gracza z fenicjah adiw jak w miedzy vzasie mieliscie wojne z W&I ,
po co wam to bylo, nielepiej byo tego offa co stracil IRP wyslac na jakiegos gracza W&I , tego niemoge zrozumiec wlasnie...
te twoje wierszyki to juz niechce mi sie nawet czytac...
NIE!!! |
|
 |
debno |
Wysłany: Nie 23:03, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
jezeli to by byla koalicja to owszem , na to nie ma rady , raz jest pokoj raz wojna , to sie zgadza , ale tu chodzi troche o co innego , o wstapienie do sojuszu , reszte dyskusji zostawiam na potem |
|
 |
misio |
Wysłany: Nie 22:16, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
Słowne przepychanki nikomu nie są potrzebne tylko logiczne rozumowanie - ale na szczęście decyzję o przydatności gracza do sojuszu podejmuje rekrutant.  |
|
 |
E-nikotyna |
Wysłany: Nie 21:31, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
Myślę, że nie ma sensu wchodzić w polemikę z graczem dębno i pawel-tour/adiw. Z okolicznych fenicjanek najwięcej oberwali, nigdy nie udało im się zrobić odwetu to teraz będą sprawę stawiąc w zakłamanym świetle.Fakty są zupełnie inne i dębno doskonale o tym wie. Wyjaśnie w 2 zdaniach tak pro forma i na tym koniec mojego pisania bo wiem, że w/w wypadkach nie ma szans na rzeczową dyskusje a wchodzenie w zakłamane pyskówki mnie nie interesuje.
Założyłem i prowadziłem sojusz Adetr, jego główny skład stanowiła nasza paczka. Z biegiem rozwoju gry nastąpiła fuzja w sojuszem w którym grali gracze nie darzący mnie obecnie sympatią
Jak się okazało nowy sojusz który nas wchłonął choć był dużo liczebniejszy to totalnie nie działało zarządzanie, zero zgrania, zero wspólnych akcji - ogólnie klęska i zbiór farm. Czas leciał ja reformowałem i po pewnym czasie ich rada która w ogóle nie dawała sobie rady oddała mi 100% władzy i pełna akceptacje propozycji które złożyłem. Odrazu zaznaczam, że było tam naprawdę też kilka fajnych i rozsądnych osób które polubiłem ale nie o to teraz tu chodzi. Zupełnie nie sprawdzającym się OFF był dębno. Nic nie mógł zdziałać, pisał hamskie masy pełne txt których nie dało się odszyfrować itd. Ja jak zawsze na spokojnie tłumacze itd on pyskuje wiec został zdegradowany totalnie i przeszedł do fenicji. Następnie została zrobiona wielka filtracja graczy, zostali tylko aktywni i rozwijający się i nastąpiło połączenie z UNIA. Np na gracza pawel-tur z tego co pamiętam rada uni się nie zgodziła za pyskówki.
Tylko czytać ze zrozumieniem - rada UNI. Ja nie miałem przepychanek z pawel-tur słownych chyba nigdy. Wręcz mogę go pochwalić że starał się bronić za każdym razem jak był katasowany - zero zastrzeżeń.
Naprawdę ja nie mam do nikogo ani żalu, ani pretensji. Nie wpychamy się do fenicji/wi na siłę. Natomiast proszę nie pisać głupot. Jeśli już nie potraficie zaakceptować faktów to poprawniej było by nie pisać wcale, lub jak pawel-tur chyba napisał - nie,bez podania przyczyny.
Ogólnie to mógłbym to całe poematy i zestawienia faktów przedstawić, pewnie stare wiadomości jako dowody także się znajdą. Tylko po co ?
Ci co mnie znają myśle, że maja 100% zaufania. Nie lojalnych nie toleruje, nie tolerowałem i nie mam zamiaru tolerować.
Zarzuty typu, że mój gracz został olany są śmieszne. Prawda jest taka, że nikt nie miał zamiaru robić fuzji i zabierać graczy farmy, albo jak się potem okazało nawet nie odczytujących informacji o nadchodzących zmianach. Potem według nich zostali pozostawieni na lodzie
Jestem przekonany, że władza szanownego sojuszu jest bardziej konkretna i od niej będą zależały decyzje. Jeśli ktoś musi zapraszam na PW. Ja w tym wątku już się nie pojawię bo to nic konstruktywnego nie wniesie.
Nie zależnie od tego jak się sytuacja potoczy, wszystkim życzę dużo frajdy z gry. Osobiście mam tu bardzo dużo fajnych znajomych - nawet grających jako przeciwnik, potrafimy się łotać i nadal mile komentować wzajemne akcje. Proponuje trochę luzu. Gra ma dawać przyjemność a nie produkować niepotrzebną "złą" agresje.
Pozdrawiam |
|
 |
PAWEL_TUR |
Wysłany: Nie 21:15, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
neex niewypowiadaj sie narazie , Ciebie te podanie nie dotyczy , twoj glos niejest wogole brany pod uwage, zaczekaj do jutra prawdopodobnie bedzie nowe juz forum i tam podyskutujemy na temat twojego podania , bo zapewne je zlozysz, |
|
 |
neex |
Wysłany: Nie 21:10, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
Nie no, opamiętajcie się. O ile pamiętam wspomniany sojusz nazywał się aDetR i w opisie miał coś o "wyłącznych rządach księciunia". Wy nie byliście w sojuszu, ale na wyłącznych usługach e-nikotyna. Aby wstąpić do czegoś takiego, trzeba być desperatem. Opisywanie tego tutaj chwały nikomu nie przynosi.
Macie niewątpliwie zasłużone prywatne żale, ale nie one decydują o tym czy ktoś jest przydatny dla sojuszu, czy nie.
Historia traviana uczy, że raz jesteś z kimś w koalicji, a raz po drugiej stronie barykady. Koalicje zmieniają się stale, szczególnie na początku gry. Trzeba sobie z tym radzić. Niektórzy z Was byli np. w sojuszu SMZ, a teraz macie z nimi wojnę. Doświadczonych graczy to nie dziwi. |
|
 |
michal666 |
Wysłany: Nie 20:21, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
wyglądasz na spoko gościa nawet odgryzłeś się lupusowi
ale jak słysze tutaj wypowiedzi adiw PAWEL_TUR i debno to jestem jak najbardziej na NIE |
|
 |
adiw |
Wysłany: Nie 19:53, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
Moze i moj glos sie nie liczy ale wypowiem sie,otoz tak jak debno i PAWEL_TUR jestem na nie.Tez bylem kiedys w soju z E-nikotyna i skonczylo sie tak jak debno napisal,opuscil sojusz reszte ludzi zostawil na lodzie a teraz kolejna zmiana sojuszu?? |
|
 |
PAWEL_TUR |
Wysłany: Nie 19:29, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
j.w ta sama sytuacja, mial kiedys wlasny sojusz , bylem w nim, totalna porażka, jak mnie atakowali i pisalem o pomoc to napisal zebym sobie radzil sam, pozniej uciekl do UNIA^D swoich z soja zostawil bez wyjasnienia, i jeszcze zmienil nazwe soja ''Lucky Luzer" czy jakos tak, ostatnio probowal zjechac graczowi adiw jedna z osad,
NIE!!! |
|
 |
debno |
Wysłany: Nie 17:58, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
a dlaczego , jak pislem czemu mnie atakuje , katasuje [ bylismy razem w sojuszu , sojusz sie rozpadl ] ze swoim nowym sojuszem , to odpisal mi to jest gra , a ze umie w ta gre grac i sie bronic , duzych szkod nie ponioslem [ szybka reakcja dcy-deff , nie bylo mnie wtedy na kompie ] to dlaczego mam teraz grac w jednej druzynie z nim ? bo noga sie powinela , mniej zgrani byli , ktos lepszy sie znalazl , lepsza druzyna , nie ja jestem jeszcze raz przeciw --- to jest gra |
|
 |
alleluja |
Wysłany: Nie 17:23, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
ja jestem jak najbardziej za ! bierzmy nie ma co sie zastanawiac |
|
 |
PAWEL_TUR |
Wysłany: Nie 17:22, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
jestem na nie , bez uzasadnienia |
|
 |
E-nikotyna |
Wysłany: Nie 17:09, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
Lupus napisał: | no bierzmy ta skondensowana grupe, a z pkt. 7 to cos Ci sie chyba pojebalo, "widac w statsach Twoje dzialania"? tz gdzie? chyba tylko w offie, bo z liczba osad to zes sie raczej chlopie nie postaral (jeszce masz 3 edycje za soba... ale jaja, widzialem juz lepszych, co graja pierwszy raz, wiec nie obrastaj nam tu koprem, sita musisz dac zeby Cie nasze sojuszowe CBA zlustrowalo, bo moze tam macie jakies tajemnice w tej zgranej grupie hahaha) |
Lupus wyluzuj, nie życze sobie więcej txt, że mnie pojebało !
Obojętnie czy razem czy przeciwko ale można pokazać odrobinę więcej manierek. Wole nie grać niż grać z lub pod władzą prostaka. Więc odrobinę kultury bo nie przypominam sobie żebyśmy razem vodke pili
Analizując suche fakty widać, że sytuacja jest jaka jest. Oczywiście możemy porozwalać się wzajemnie. Fenicja/WI oczywiście to starcie wygra z uwagi na przewaga liczebną lub się dogadać i wyciągnąć wspólne profity. Według mnie zgrana grupka przyjaciół, ulokowana obok siebie ma dużą wartość. Szczególnie, że znamy się doskonale z reala a nie tylko z trawki.
Negujesz moje doświadczenie, śmiejesz się z popa tylko po co ?
Każdy ma trochę inny system gry i nie widzę w tym nic złego.
Proste, dostępne ogólnie statystyki dla porównania jak dużo więcej zdziałałeś twoim ogromnym popem. Jednocześnie pokazuje to, że wyśmiewając mnie równolegle lejesz sam z siebie, bo jak dla mnie poziom podobny. Ty masz więcej popa, a ja herosa którego ty jako doświadczony gracz wyszkolisz do tego poziomu za 3-4 miesiące ?
Podaje czyste fakty - przeanalizuj sobie sam.
OFF
e-nikotyna: 257 / 13680
lupus: 224 / 15183
DEF
e-nikotyna: 1935 / 1139
lupus: 1671 / 1334
Bohater
e-nikotyna: 118 / 17183
lupus: 783 / 3914
Sorki za mały wywód, ale lubię konkrety i a nie trawię durnego pitolenia o niczym. |
|
 |
debno |
Wysłany: Nie 16:24, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
hejka , miekkie serce twarda d-pa , ja nie chce tego ani tego , sytuacja sie odwrocila , teraz ja jestem na gorze , jestem na nie |
|
 |
neex |
Wysłany: Nie 15:20, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
Grupa to rzeczywiście zgrana. Dbają o sojuszników. Stawiają szybkie i mocne deffy. Mają też sprawnego offa. Dali się we znaki paru graczom, co jedynie świadczy o ich zaangażowaniu i przydatności dla każdego sojuszu. Osobiście bym brał bez zastanowienia.
W statystykach widać zdobyte punkty off. To także o czymś świadczy. Pop tutaj ma mniejsze znaczenie. Na forum widziałem niektóre akcje i byłem pod wrażeniem posiadanego offa. Może nie największy, ale mimo wszystko mocno imponujący jak na konto bez 15 i 9c.
Mój głos wprawdzie się nie liczy, ale jeśli mi wolno tu pisać, to dodaje trochę pomocnych informacji wyciągniętych z drugiej strony kurtyny.
Poza tym wiem jak mu ciężko jest składać to podanie. Pewnie dlatego takie zwięzłe. |
|
 |